Jak omijać przeszkody na drodze do sukcesu?
Komu można zaufać?
Jak pokierować życiowymi zdarzeniami?
Jak poznać przyszłość i zrozumieć przeszłość?
Teraźniejszość kryje w sobie zalążek przyszłości, która zdaje się
zawierać coś niezwykłego. Bardzo pomocne w odkrywaniu przyszłości były
od wieków karty klasyczne. Bogactwo znaczeń, jakie w sobie kryją,
pozwala opisać każde wydarzenie, osobowość, wyznaczyć cel i przebieg
podróży, znaleźć najlepsze rozwiązanie.
Sztuka czytania kart może pomóc w znalezieniu sposobu na odmianę złego losu na dobry, a dobrego na jeszcze lepszy.
Książka ta jest nieocenioną pozycją dla osób rozpoczynających przygodę z
kartami, jak i wspaniałą pomocą dla tych wszystkich, którzy od lat
zajmują się kartomancją.
Fragment książki:
Przepowiadaniem przyszłości zajmowano się od zawsze. W starożytnej
Grecji miejsca zwane wyroczniami znajdowały się w świątyniach, gdzie
bogowie ustami kapłanów lub wieszczek (do najbardziej znanych należy
Pytia z wyroczni Apollina w Delfach), udzielali porad zarówno w sprawach
państwowych, religijnych a także prywatnych.
Oczywiście takich
miejsc w ówczesnej Grecji było wiele, choćby wyrocznia Zeusa w Dodonie,
czy też wyrocznia w świątyni Asklepiosa w Epidauros. Jednak tę Delficką,
działającą pod hasłem: "Znaj siebie samego", darzono najwyższym
uznaniem.
W starożytnym Rzymie zaś rolę wyroczni spełniały wieszczki
o dźwięcznych imionach - Sybilla. Najznakomitszą z nich była Sybilla z
Kumy w Kampanii. Jej to przypisywane są słynne proroctwa zawarte w tak
zwanej "Księdze Sybilli", którą przechowywano na Kapitolu.
Na
przestrzeni tysiącleci każda kultura, naród a nawet poszczególne
pokolenia, tworzyły swoje systemy wróżebne. Jedne z nich przetrwały do
naszych czasów, modyfikowane i doskonalone przez wieki, tracąc po drodze
trochę z tajemniczości, zyskując za to na otwartości, przystępności,
ale głównie na upowszechnieniu tematu. Wiele metod zostało zapomnianych.
Choć w ostatnim czasie sięga się coraz głębiej do skarbnicy
ezoterycznych dokonań w minionych wiekach a nawet erach.
Zainteresowanych tą tematyką odsyłam do książki J. Kolesowa -
"Trzynaście bram wiedzy tajemnej", wydanej przez Studio Astropsychologii
w Białymstoku.
Dziś wróżbiarstwo, a ezoteryka w ogóle, przeżywa
swój renesans. Coraz więcej osób jest zainteresowanych tą problematyką i
życiem w zgodzie z prawami natury. Chcą znać swoją przyszłość i
przeszłość, omijać przeszkody na drodze do sukcesów. Warunki, w jakich
przyszło żyć współczesnemu człowiekowi powodują, że jest ON poddawany
nieustannej presji upływu czasu, konkurencji i parcia do przodu. To
wszystko odbija się niekorzystnie na jego psychice. W tym pędzie do
sukcesu, w walce o jutro, często czuje się zagubiony, a nawet samotny
lub bezradny i wtedy szuka pomocy u psychologa lub wróżki. Oczekuje od
nas recepty na życie, tej oczywiście dać nie możemy. Ale możemy pomóc mu
odnaleźć się w rzeczywistym świecie.
- Jak można i czy można tego dokonać?
- Jak można pomóc sobie i innym?
- Czy karty pomogą uporać się z problemami dnia codziennego, albo odnaleźć się w gąszczu wydarzeń losowych?
- Jak szukać odpowiedzi na trudne pytania?
- Czy wróżba jest dobra na wszystko?
- I w końcu, czy karty mogą znać sposób na trudności, sposób na stres, bezradność, zagubienie czy inne kłopoty.
- I wreszcie pytanie najważniejsze. Kto może wróżyć, zająć się
przepowiadaniem przyszłości i problemami dnia codziennego. A jeśli karty
mogą pomóc w tym zakresie, to jaką metodę wybrać? I czy można zaufać
kartom?
Odpowiedź jest prosta: wróżyć może każdy, ale sukces
osiągnie ten, kto spełni podstawowe kryteria: Karty mówią zawsze prawdę i
znają odpowiedź na każde pytanie, to tylko my możemy nie potrafić
odczytać tej prawdy.
1. Człowiek, który chce pomagać innym musi być w zgodzie ze sobą i światem, kochać siebie i ludzi.
2. Doskonalić bez przerwy swoje "ja", pogłębiać swoją wiedzę.
3. Rozwijać swoją duchowość, korzystać nie tylko z intelektu, ale
nauczyć się wykorzystywać intuicję, podświadomość i nadświadomość.
4. Poznać mowę ciała i gestu.
5. Rozwijać swoją komunikatywność. Być otwartym na świat i ludzi.
6. Nie oceniać bliźniego lecz rozumieć jego postępowanie.
7. Pamiętać, że jesteśmy po to, aby pomagać a nie szkodzić.
8. Dążyć do poznania psychiki zarówno własnej jak i drugiego człowieka.
9. Nie stawiać siebie w roli Boga czy losu. Wróżka może mówić o tym, co
odczyta w kartach. I tylko tyle i aż tyle. Mając na względzie, że tylko
człowiek nieuczciwy daje więcej niż ma.
10. Pamiętać należy, że
jeszcze jest wiele drzwi do otwarcia i trzeba dążyć, aby ich liczba
malała, choć nigdy nie zdołamy otworzyć wszystkich, to jednak próbować
zawsze warto. Ponieważ nadrzędnym celem każdej wróżki jest ciągłe
doskonalenie swojego warsztatu, swoich umiejętności, wiedzy i psychiki
ludzkiej, bez znajomości której niewiele można osiągnąć.
Przed sięgnięciem po karty, powinno się najpierw zadać sobie pytanie i szczerze na nie odpowiedzieć:
- Dlaczego chcę zostać wróżką?
- Co przez to chcę osiągnąć, jaki jest mój cel?
Pamiętajmy, że nadrzędnym celem wróżki jest służenie człowiekowi.
Zawsze pomagać ludziom, którzy po tę pomoc do nas się zwrócą. Mamy
spełniać rolę ducha opiekuńczego dla potrzebujących, służyć radą,
wskazywać zagrożenia, lecz nie wyrokować. Dawać "wędkę a nie rybę".
W
tej książce pragnę ukazać możliwości, jakie dają karty w wyjaśnianiu
zawiłych spraw, uświadamianiu przyczyn, które mogą spowodować skutki.
Przy pomocy kart wskazać osobie zagubionej możliwość poznania siebie i
znalezienia drogi wyjścia z labiryntu, który - najczęściej - sam
zbudował. Moim marzeniem jest, aby Karty Klasyczne, często lekceważone
przez osoby zajmujące się kartomancją, a także przez wróżbobiorców,
umocniły swoje znaczenie w świecie współczesnej ezoteryki.
Mnogość
metod wróżbiarskich nie może być przyczyną wyróżniania jakiejkolwiek z
nich. Gdyż każda jest dobra, ważna i spełni swój cel, jeśli podejście i
wykonywanie jej będzie uczciwe, oparte na wiedzy, doświadczeniu i
miłości do ludzi.
Podczas dość częstych spotkań z moimi
przyjaciółkami wróżkami, zauważyłam - nie zrozumiałą dla mnie - obawę
przed sięgnięciem po Karty Klasyczne. Dlatego może chcę spróbować
przywrócić im należne miejsce w moim środowisku, a może nie tylko w
moim. Tak czy inaczej postaram się przybliżyć wartości, jakie niosą te
skromne kartoniki, przeze mnie szczególnie ukochane i stawiane na równi z
Tarotem, gdyż uważam, że wspaniale się uzupełniają.
W ostatnich
latach na rynku księgarskim pojawia się sporo ciekawych pozycji
poświęconych Tarotowi i po każdą z nich skwapliwie, z niekłamaną
łapczywością wyciągam ręce, to jednak czuję ciągle niedosyt i ciągle
oczekuję na nowe wydania. Lecz to dodatkowo utwierdza mnie, że o Kartach
Klasycznych mówi się mało i rzadko, a szkoda. Dlatego właśnie chcę
wykazać, że warto o nich mówić i posługiwać się nimi, że mogą nam, te
niepozorne, dość jednolite, kartoniki przysporzyć wiele radości w
obcowaniu z nimi i że są ogromną kopalnią wiedzy, którą można
wykorzystać w pracy z ludźmi.
Oczywiście z opisywanych tu możliwości
niektóre są już doskonale znane znakomitym wróżkom, wszak nie tworzę
nowej historii, nie wymyślam rewolucji, lecz chcę się podzielić wiedzą,
którą przejęłam od swojej babci a także mamy. Obie posługiwały się z
powodzeniem kartami, dzięki którym moja rodzina przetrwała trudny okres
Drugiej Wojny Światowej i pierwsze lata powojenne.
Chcę również
podzielić się własnymi przemyśleniami popartymi doświadczeniem na
przestrzeni wielu lat. Jednak najważniejszą osobą, która mnie
zainspirowała jest Pani Eulalia Pogońska, pedagog z Łódzkiej Szkoły
Prognozowania, znana wróżka o wielkiej wiedzy i umiejętności
przekazywania jej. Spotkania z nią są ucztą duchową dla osób, które
cenią mądrość i erudycję. Jej ogromna wiedza, zaangażowanie w
upowszechnianie Kart Klasycznych, umiejętności interpretacyjne i wręcz
wizjonerskie podejście do tematu, zmobilizowały mnie do wewnętrznego
skatalogowania mojej własnej i nabytej wiedzy, i umiejętności, choć może
nie będzie to szczytem skromności - bilans wypadł pomyślnie.
I
dlatego sięgnęłam po długopis, gdyż myślę, że nie wolno mi zatrzymywać
tylko dla siebie tych informacji, które zgromadziłam. Dzielę się więc z
Wami, miłe przyszłe wieszczki dla dobra tych, którzy liczą na moją i
Waszą pomoc. Życzę Wam dużo dobrej, kolorowej energii wprost z kosmosu.
Życzę także ciepła ludzkich serc. Spożytkujcie te informacje mądrze,
uczciwie i szczerze dla prostowania zawiłych dróg życia tych, którzy
oczekują pomocy. Życzę również wiele wytrwałości i odwagi w pokonywaniu
kolejnych szczebli wiedzy ezoterycznej, a dla otuchy przytoczę słowa
Hermokratesa: "Ludzie bez odwagi nie wznieśli jeszcze nigdy pomnika
zwycięstwa". (Platon s. 139)
Liczba stron: 232
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz